Las Łagiewnicki ma w swojej historii wiele niezwykłych wydarzeń. Oto w 1675 roku cieśli Jerzemu objawił się Święty Antoni, dzięki czemu ciężko chory cieśla wyzdrowiał. Temu samemu świętemu przypisywano również cud wskrzeszenia trzyletniego synka ówczesnego właściciela tych terenów, pana Żelewskiego, który w podzięce kazał wybudować drewnianą kaplicę.

Wybudowana w 1676 r. kaplica została usytuowana na wzgórzu zwanym Wygładnicą, a do jej obsługi sprowadzono księdza Konstantego Plichtę, franciszkanina z Piotrkowa, krewniaka państwa Żelewskich. Zgoda, jaką uzyskał pan Żelewski na odprawianie mszy w kaplicy wywołała spór z proboszczem zgierskim, który broniąc praw swojego parafialnego kościoła, domagał się zamknięcia kaplicy i zakazu odprawiania w niej nabożeństw. Powołane komisje czterokrotnie podejmowały próbę rozstrzygnięcia sporu, przesłuchując światków zapewniających o objawieniach, cudach i doznanych łaskach ze strony św. Antoniego. W efekcie 18 marca 1681 roku nuncjusz papieski O. Pallavicini ogłosił Łagiewniki miejscem cudownym - sanktuarium.

W krótkim okresie czasu sława Łagiewnik, które znajdowały się na szlaku pielgrzymek z pomorza do Częstochowy, wzrosła na tyle, że mała kaplica nie mogła pomieścić licznych pielgrzymów i została przeniesiona w miejsce gdzie stoi do dnia dzisiejszego. Od chwili powstania traktowano ją, jako cudowne miejsce. Świadczą o tym słowa XVII-wiecznej pieśni o Świętym Antonim:
"I szli wszyscy do Świętego
W Łagiewnikach zjawionego
Ślepi, chromi, przybywali
Bo tu cudu doznawali"

W dawnym miejscu rozpoczęto budowę nowego kościoła drewnianego, do którego w dniu 2 października 1682 uroczyście wprowadzono obraz św. Antoniego, a 29 sierpnia 1683 dokonano uroczystego poświęcenia trzech ołtarzy: św. Antoniego, św. Franciszka patriarchy Zakonu i św. Salomei. Inicjatorem tych przemian był pierwszy gwardian zakonu OO. Franciszkanów, ks. Adrian Piędzikowski, który już w roku 1701 rozpoczął budowę kościoła i klasztoru murowanego ukończoną po 25 pięciu latach. Zarówno kaplica św. Antoniego, jak i barokowy kościół i klasztor, są obecnie najstarszymi przykładami architektury drewnianej i murowanej, w Łodzi.

W okolicy klasztoru powstały jednocześnie inne kaplice, spośród których do chwili obecnej przetrwała tylko kaplica św. Rocha i Sebastiana. Zniszczeniu, w okresie II wojny światowej, uległy kaplice: św. Walentego, Przemienienia Pańskiego, Matki Bożej Anielskiej oraz kaplica zwana domkiem Rafała (źródło fot. Orędownik z 12 sierpnia 1935 r.)
Podobnie jak w przeszłości tak i dziś do Łagiewnik przybywają liczni pielgrzymi i wycieczkowicze, którzy mogą podziwiać ocalałe obiekty sakralne i napić się źródlanej wody ze studni w kaplicy św. Antoniego.